Nadchodzi następca okularów Meta Ray-Ban, jednak jego cena może być aż pięciokrotnie wyższa. Okulary AR tylko dla entuzjastów?
Meta, firma koncentrująca się na technologiach immersyjnych, takich jak VR, AR i MR, a także na sztucznej inteligencji, nie zamierza zwalniać tempa. Podczas ubiegłorocznego wydarzenia Meta Connect Mark Zuckerberg zaprezentował najnowszy produkt firmy – budżetowe gogle Meta Quest 3S – oraz prototyp zaawansowanych okularów Rozszerzonej Rzeczywistości o nazwie Orion. Takie urządzenie to święty graal technologii – lekkie okulary, które pozwalają na wyświetlanie treści i wzbogacanie naszej rzeczywistości, to wizja znana z science-fiction, która stopniowo staje się rzeczywistością.
Choć zaprezentowane przez CEO Meta okulary Orion nie są i nie będą dostępne na sprzedaż, firma wielokrotnie podkreślała, że ich konsumenckie wersje nie są odległą przyszłością. Według przecieków, pełnoprawne okulary AR, oferujące wszystkie funkcje zaprezentowanego prototypu (choć z nieco słabszymi podzespołami), mogą trafić na rynek już w 2027 roku. Okazuje się jednak, że na nowy sprzęt od Meta nie będziemy musieli czekać tak długo – choć nie będą to jeszcze w pełni rozwinięte okulary AR, to z pewnością wpiszą się w tę kategorię.
Plotki o tym, że Meta planuje wprowadzić na rynek nowe okulary z wbudowanym ekranem, ulepszonymi kamerami i mocniejszymi podzespołami, krążą już od dawna. The Verge, The Information, The Financial Times oraz Mark Gurman zgodnie twierdzą, że premiera tego urządzenia nastąpi jeszcze w tym roku.
Okulary, znane pod kryptonimem „Hypernova”, będą droższą i bardziej zaawansowaną wersją Meta Ray-Ban, które odniosły duży sukces. Tym razem jednak nie powstaną we współpracy z Ray-Ban – całość projektu ma być realizowana wyłącznie przez Meta. Według przecieków cena urządzenia wyniesie 1300–1400 dolarów, co w przeliczeniu na złotówki, wraz z podatkiem, może oznaczać koszt przekraczający 6000 zł, a nawet zbliżający się do 7000 zł. To ogromny skok w porównaniu do Meta Ray-Ban, które kosztują około 300 dolarów (ok. 1600 zł).
Okulary „Hypernova” oraz Meta Ray-Ban będą sprzedawane równolegle, więc jedno nie zastąpi drugiego. Hypernova ma jednak być wersją premium, wyposażoną w nowatorskie funkcje. No dobrze, ale jakie dokładnie możliwości zaoferuje ten model?
Hypernova ma być wyposażona w niewielki ekran umieszczony w dolnej części prawej soczewki. Urządzenie otrzyma także kamery o wyższej rozdzielczości oraz, co szczególnie istotne, opaskę interfejsu nerwowego, która pozwoli na sterowanie okularami. Tę technologię Meta zaprezentowała już wcześniej – identyczną opaskę można było zobaczyć podczas prezentacji okularów Orion na Meta Connect rok temu. Umożliwia ona kontrolowanie urządzenia za pomocą mikrogestów i lekkich stuknięć palcami. Co istotne, okulary nie muszą widzieć dłoni, by rozpoznać gesty – robi to sama opaska. Oznacza to, że możesz sterować interfejsem, nawet gdy ręka znajduje się w kieszeni. Dzięki temu obsługa okularów stanie się wygodniejsza i bardziej dyskretna, zwłaszcza w miejscach publicznych.
Funkcje znane z okularów Meta Ray-Ban będą również dostępne w Hypernova. Możemy spodziewać się popularnego Meta AI (choć nie w Polsce), przycisków do robienia zdjęć i nagrywania wideo, wbudowanych głośników do słuchania muzyki, podcastów i prowadzenia rozmów, a także mikrofonów.
Okulary otrzymają bibliotekę aplikacji, w której mają znaleźć się m.in. Mapy. Może to oznaczać, że na ekranie okularów pojawi się nawigacja. Waga urządzenia wzrośnie nieznacznie – z 50 g w Meta Ray-Ban do około 70 g.
Przy tak wysokiej cenie trudno oczekiwać zainteresowania na poziomie, jaki osiągnęły Meta Ray-Ban. Jednak urządzenie to może stworzyć solidne fundamenty pod przyszłe modele w tej kategorii, które z czasem staną się tańsze i jednocześnie bardziej funkcjonalne.