Oto HTC Vive XR Elite, czyli najnowsza edycja okularów Wirtualnej Rzeczywistości od HTC. To w praktyce podsumowanie ich dotychczasowej wieloletniej działalności w branży Wirtualnej Rzeczywistości i bezpośredni konkurent okularów Meta Quest Pro. Czy jednak inżynierowie z HTC stanęli na wysokości zadania? Czy nowy sprzęt od HTC jest rzeczywiście tak rewolucyjny, jakim go zapowiadano? Przekonajcie się razem z nami.
UNBOXING
W estetycznym i ekologicznym pudełku znajdziemy niezbędne okablowanie do ładowania i łączenia headsetu do komputera. Przede wszystkim uwagę zwraca tutaj headstrap zawierający główną baterię, którą montuje się z tyłu głowy. Kontrolery mogą wydawać się nieco zakurzone, ale to z powodu ekologicznego użycia papieru zamiast plastiku do opakowania. W pudełku znajdziemy też specjalne przedłużenie do okularów, jeśli chcemy je ubrać bez tylnej baterii, a także opcjonalny pasek, który podtrzyma okulary na naszej głowie, jeśli za bardzo naciskają one na naszą twarz. Oczywiście prócz instrukcji i innych dokumentów – w środku pudełka znajdziemy Samo urządzenie zawarte w materiałowej torebce.
HEADSET – BUDOWA I AKCESORIA
Samo urządzenie jest zbudowane z wysokiej jakości komponentów. Jest też wyjątkowo małe jak na to ile technologii w sobie posiada. Prawdopodobnie małe rozmiary jednostki z ekranem wynikają głównie z przeniesienia baterii na tył urządzenia w specjalnym, dołączonym do zestawu Headstrapie. Headset jest lekki i łatwo zakłada się go na głowę.
To też stosunkowo ciekawy estetycznie sprzęt, który wygląda z pozoru jak okulary Willy’ego Wonki z filmu Tima Burtona.
Jeśli ktoś ma problemy ze wzrokiem, lub nosi okulary: nowy sprzęt od HTC posiada stosunkowo unikalną na rynku funkcję dostosowania dioptrii. W taki sposób można po prostu zaznaczyć swoją wadę wzroku na headsecie i wszystko powinno być wyraźne. Warto jednak mieć na uwadzę, że rozwiązanie to nie pomaga w wypadku innych wad wzroku, na przykład astygmatyzmu, lub jeśli ktoś ma większą wadę niż dostępne domyślnie ustawienia. Headset jest wyjątkowo modularny, bo równie dobrze można korzystać z niego bez tylnej baterii, założyć go niczym okulary na nos, oprzeć o uszy i podłączyć go w taki sposób do komputera, ale to dość niewygodne i niepraktyczne, bo wielu innych recenzentów skarży się na prosty fakt: tak używane okulary spadają po prostu z głowy.
Tylna bateria wystarcza według producenta na około 2 godziny intensywnego użytku. Co ciekawe: baterię trudno ładuje się w trakcie korzystania z niej, gdyż headset zużywa więcej energii, niż jest mu w stanie zapewnić ładowarka.
Jeśli mimo tylnego headstrapu z baterią okulary wciąż spadają z głowy, bądź za bardzo naciskają na naszą twarz – możliwe jest użycie specjalnego paska, który montuje się po bokach i w taki sposób waga urządzenia jest skierowana bardziej na środek naszej głowy.
Ale gdy to wszystko mamy już za sobą i chcemy nareszcie włączyć urządzenie: Zaskoczą nas zadziwiająco lekkie w budowie kontrolery, co jest bardzo przyjemne w użytku, choć wydają się dosyć plastikowe i tanie w budowie. Śledzenie ruchu palców też zostawia też trochę do życzenia.
To mniej więcej tyle z oceny samego sprzętu, przejdźmy zatem do dania głównego: czyli aspektu korzystania z headsetu…
EXPERIENCE
Z HTC VIVE XR ELITE można korzystać w zasadzie na dwa sposoby. Podłączamy go do komputera i posługujemy się bogatą biblioteką gier na przykład SteamVR, albo próbujemy znaleźć coś ciekawego w specjalnej bibliotece gier Viveport, dostępnej bezpośrednio na naszym headsecie.Problem w tym, że w Viveport jest właśnie mało ciekawych tytułów w porównaniu z biblioteką sklepu Meta na której działa ich konkurent Quest Pro, także funkcjonalność urządzenia jako stand-alone jest ograniczona i sam sprzęt wydaje się być lepszym rozwiązaniem dla osób korzystających z biblioteki Steam i komputera PC. Domyślnie w goglach możemy podziwiać sobie takie lobby, które jest bardziej egzotycznym wydaniem menu – i porobić tam różne rzeczy, tyle, że prócz podziwiania jakiegoś dziwnego nieba, obrazu, włączenia przeglądarki, czy zmian ustawienia wifi – większość funkcji jest jeszcze niedostępna i nie ma tam po prostu co robić.
Jeśli w końcu zdecydujemy się podłączyć zatem headset do komputera możemy skorzystać z dołączonego, aczkolwiek niespełna metrowego kabla USB, albo połączyć się z komputerem poprzez wspólną sieć WIFI. W związku z tym, że kabel dołączony w zestawie jest za krótki, by w pełni wygodnie grać, postanowiliśmy korzystać głównie z połączenia przez WIFI i działa ono zaskakująco dobrze. Większość doświadczenia chodziła podczas testów bardzo płynnie, bez większych zacięć, a jedyne momenty, w których połączenie się jak gdyby rwało dotyczyło ładowania się nowych poziomów, czy włączanie/ wyłączanie się kolejnych gier.
GRANIE
I tu właśnie przechodzimy do konkretów, bo na HTC VIVE XR ELITE gra się po prostu bardzo dobrze. To headset, który do gier sprawdza się idealnie. 90 Hz wyświetlacza, który wyświetla 1920 na 1920 pikseli na oko tylko to potwierdza. Śledzenie ruchów zarówno głowy, rąk i dłoni jest dobre i w praktyce całe urządzenie robi to, co powinno robić: Nie daje się zauważyć jego pracy. Ciężko tutaj szukać czegoś rewolucyjnego.
AR
HTC VIVE XR ELITE jest w różnych materiałach prasowych promowane jako urządzenie oferujące dodatkowe benefity z tytułu głośnej ostatnio “rozszerzonej rzeczywistości”. I owszem sprzęt ten posiada taką funkcjonalność, ale… Nie wygląda to dużo lepiej niż podobne rozwiązania innych producentów. I choć na przykład w Queście 2 czarno-biały podgląd otoczenia służył temu, żeby przypadkiem nie uderzyć się ręką o ścianę, albo nie potknąć o szafkę podczas intensywniejszej rozgrywki.. Tym razem kolorowy podgląd w HTC VIVE XR ELITE z obrazem wysokiej – ale wciąż nie rewolucyjnej – rozdzielczości może służyć jako rzeczywiste pokazanie użytkownikowi tego jak wygląda świat.. Tak by mógł on robić różne czynności dnia codziennego, ale też na przykład oglądać sobie z rogu filmik na youtubie.. Takiego rodzaju rozszerzoną rzeczywistość zaprezentowało niedawno Apple na swojej konferencji, gdzie ogłosili oni okulary Apple Vision Pro – i łatwo się domyślić, że to w tę stronę chce iść tą funkcjonalnością hatece, ale na więcej funkcjonalności musimy poczekać. AR w tych okularach mogłoby działać lepiej, a jakość obrazu z kamer, oraz ich zakres dynamiczny czyli radzenie sobie z kontrastującym światłem sprawiają, że ciężko jest znaleźć w tym konkretnym wydaniu Rozszerzonej Rzeczywistości jakiś praktyczny użytek.
PODSUMOWANIE
HTC VIVE XR ELITE to urządzenia skierowane przede wszystkim dla użytkownika biznesowego oraz deweloperów stąd też jego relatywnie wysoka cena. Wysokiej jakości obraz wraz z opcją rozszerzonej rzeczywistości w kolorze a także brak konieczności podłączenia do komputera że jest to ciekawa propozycja dla takich biznesów jak architekci, deweloperzy czy branży przemysłowej lub szkoleniowej. Jest to solidny konkurent dla Questa Pro, jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o zaletach i wadach tego urządzenia kilknij w filmik który pojawi się własnie w ekranie w prawym górnym rogu
Jest to urządzenie, które czasem spełnia swoje zadanie i wymierzoną poprzeczkę, ale na niektórych polach kompletnie polega. Jest to dobry headset, ale wszelkie nieścisłości mogą wydawać się niewybaczalne w ze względu na wygórowaną półkę cenową. Ponad sześć i pół tysiąca złotych, które trzeba wydać na ten sprzęt sprawią, że w głowie wielu konsumentów może pojawić się wiele dodatkowych pytań. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o wadach i zaletach podobnego urządzenia: Questa Pro, kliknij w filmik, który pojawił się właśnie na ekranie w prawym, górnym rogu.